z francuska
-
o związku latania z muchą4.05.20114.05.2011Witam!
Ciekawi mnie taka kwestia: w językach germańskich słowa mucha i latać są do siebie bardzo podobne pod względem pisowni i wymowy, np. ang. a fly – to fly, niem. eine Fliege – fliegen, hol. een vlieg – vliegen, szw. en fluga – flyga. Skąd się wzięło to podobieństwo w budowie słowotwórczej rzeczownika mucha i czasownika latać? Dlaczego dotyczy ono akurat muchy? I czemu podobne zjawisko nie występuje w innych językach, m.in. romańskich i słowiańskich? -
Braque – z Brakiem 11.12.201711.12.2017Według WSO PWN nazwisko Braque powinno przyjąć w narzędniku formę Brakiem, tymczasem w wielu tekstach naukowych znajdziemy zapis Braque'iem, np. w Encyklopedii PWN czytamy, że André Derain „w latach 1908–10 pozostawał w bliskich stosunkach z Picassem i Braque'iem”. Czy nie lepiej byłoby zalecić ten drugi wariant zapisu? Pierwszy (Brakiem) może sugerować, że forma mianownika liczby pojedynczej tego nazwiska to… Brak.
-
gęba z gutaperki13.06.201213.06.2012Skąd się wzięło wyrażenie gęba z gutaperki i co ono właściwie oznacza?
-
seks z Ameryki18.01.201418.01.2014Witam … mamy problem nurtujący mnie jak i moich znajomych. Jak zapytać się kogoś w polskim języku, czy ma ochotę na seks? Czy prawdą jest, że samo słowo seks jest zapozyczone z Ameryki? Pozdrawiam. Czekamy na odpowiedź.
-
Związek restauracji z restaurowaniem 6.07.20206.07.2020Dzień dobry,
nurtuje mnie jedna kwestia, a mianowicie dlaczego słowa restauracja zaczęto używać do nazwania lokalu gastronomicznego, skoro pochodzi od łacińskiego restaurare — ‘odnawiać, przywracać świetność’? Jaki ma związek restauracja w znaczeniu ‘lokal’ z restauracją w znaczeniu ‘odnawianie’?
Pozdrawiam serdecznie
-
problemy z pisownią28.11.200728.11.2007Szanowni Eksperci,
czy prawidłowy jest zapis: Vincenta van Gogha, Claude’a Moneta, Charles’a Perraulta? Dlaczego w tym ostatnim imieniu stosuje się apostrof?
Jeszcze jedno: w odpowiedzi udzielonej przez Poradnię w dn. 8.11.2007 przeczytałam, że Słownik skrótów i skrótowców J. Podrackiego podaje pisownię s.c., jako skrót od spółki cywilnej, w Wielkim słowniku ortograficznym PWN podana jest natomiast forma SC. Proszę o wyjaśnienie.
Z góry dziękuję
Pozdrawiam serdecznie,
Joanna Karbowiak
-
polska i rumuńska bezpieka z perspektywy tłumacza12.09.200612.09.2006Szanowni Państwo,
w języku polskim funkcjonuje nazwa Securitate jako rumuński odpowiednik polskiej bezpieki. Chciałabym wiedzieć, czy w języku polskim przyjęły się również rumuńskie nazwy securist/securista dla agenta (agentki) Securitate. A jeśli nie, to jaki jest rumuński odpowiednik dla formy esbek? I czy derywowano od tego żeńską formę?
Dziekuję za odpowiedź i pozdrawiam,
Joanna -
problem z przecinkiem3.01.20053.01.2005Witam.
Czy jest błędem interpunkcyjnym pominięcie przecinka w zdaniu: „Potępiany przez papieży, reformatorski prąd filozoficzny w katolicyzmie francuskim…”?
Dziękuję. -
francuskie tytuły arystokratyczne26.08.200226.08.2002Drodzy Państwo!
Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
Przemo Jaworski -
francuskie imiona dwuczłonowe21.02.200321.02.2003Jak odmieniamy dwuczłonowe imiona francuskie typu Jean-Paul? Słownik nazw własnych nie daje odpowiedzi: jest Jean-Paula, Jean-Paulu (Belmondo), ale Jeana-Luca, Jeanem-Lukiem (Godard). Inicjały tych imion też z dywizem piszemy (J.-P. Belmondo)?